gdy ktoś pyta co robię, odpowiadam, że nic... niewiele...
od "niepamętamkiedy" z koralików, korali, kamieni, żyłek i rzemieni
składam bransoletki, naszyjniki, kolczyki...
niedawno przestało mnie to cieszyć, zaczęło nudzić i nie wystarczać
więc zaczęłam szukać i znalazłam....
glinki srebra, pasty, blaszki i druciki... wszystko tak fascynujące
tak wiele możliwości, że aż się przestraszyłam nadmiaru pomysłów zalewających umysł
niesamowite!
teraz się uczę obchodzić ze srebrem, zaczynam, a początki są niezwykle trudne...
jeszcze tylu rzeczy nie wiem i nie potrafię...
ale mam listę umiejętności do zdobycia a wszystkie efekty współpracy wyobraźni z palcami znajdziesz na moim blogu...
